April 2nd week
Omlette du fromage świecie :)
Dzisiaj pracka a po pracy szykuje się pizza i prosecco :) W szufladzie zalegała nam jakaś karta z voucherem, jeszcze ze świąt do M&S i postanowiłam z niej zrobić jakieś małe szczęście . Trzymaj jutro kciuki bo jutro okażę się czy moge odetchnąć i cieszyć się myślą o urlopie, czy jednak pozostanie obejść się smakiem. 24 dni wolności. Tyle przewiduje mój grafik. Tak to można żyć, a do urlopu na dokładkę wynegocjowałam każdy jeden, weekend wolny. Hajda bajda piekła nie ma!
Co prawda Darek jedzie teraz na urlop . Będę miała nieco więcej na głowie najbliższe dni, ale z takim światełkiem w tunelu jakim jest długi urlop , stawię temu czoła z łatwiością.😈
Dzisiaj sprawdzałam prognozy pogody i są mało optymistyczne jeśli chodzi o lato i nabliższe tygodnie w Bydgoszczy . No ale co tam , najwyżej kurteczka poleci ze mną.
Tęsknie już za bliskimi , Geryonem zapachem stajni i odpustem jaki sama sobie daje na wyjazdach. Za fryzjerem. Za fryzjerem też tęsknie :) Nie byłam chyba od lipca. Fajnie będzie nabrać oddechu i oderwać się na całego od codzienności.
Kuba udowodnił , że się nie mylę. Wczorajszy odcinek to ten z tych lepszych. Może i nie piałam jakoś specjalnie ze śmiechu, ale Daria ze śląska to całkiem fajna i zdaje się wartościowa dziewczyna , (muzycznie jej nie śledziłam ale chyba zaczne) a i Lichota to całkiem fajny gość. Zapadły mi w pamięć słowa, że czasami potrzebujemy poznać ludzi ktorzy pokażą nam, czym miłość nie jest . No i rzeczywiście , podpisałabym się pod tym. Ja coraz bardziej dorastam do zbudowania jakiejś fajnej partnerskiej relacji. Gotowość powoli we mnie dojrzewa. Nie śpieszę się. Wiem już czego nie chcę. Z innych wniosków nie spodobało mi się jak Kuba zapowiedział Darię . Być może nadinterpretuje ale wydaje mi się - że słowami "Kocham pięknych ludzi bez względu na to jak wyglądają" posłał jej komplement równocześnie obrażając jej cielesność i obnażając swoją słabość do banalnego piękna.
Za nami wybory samorządowe, Bydgoszcz po raz kolejny dała mi powód do dumy. Pokazała, że nie daje się tępej propagandzie i jest domem dla ludzi myślących. Mąż Mariannki jak i moja kuzynka potwora -ponieśli porażkę. W przypadku potwory -sromotną nawet i to pomimo wyfotoshopowanych bilbordów w środku miasta. Odetchnełam z ulgą. To zły i brzydki człowiek jest- i chciałabym by poniosła tego konsekwencje a nie cieszyła się aprobatą ślepców i naiwniaków tworzących środowisko przyjazne rozrostowi jej robaczywej narcystycznej osobowości . Zwyczajnie budziłoby to we mnie silne poczucie niesprawiedliwości. Złym ludziom nie powinno się powodzić gdy dobrzy dostaja po kulosach. Zwyczajnie nie. Z powodu tego nastawienia mam trochę wyrzuty sumienia , wiem że nie powinno się nikomu źle życzyć ale tyle mi dziewcze krwi napsuło że nie potrafię się tego wyzbyć.
Z książek lecę teraz z " procesem diabła" -Bednarka. Z filmów zobaczyłam" drużynę A" z Neesonem z 2010 i się bardzo ubawiłam. Nie wiem jak mi umknął ten film do tej pory. Lubię takie kino. I tak o. Kolejny tydzień.
Wspaniałego weekendu.🌷
Plan na wieczór: spotify , Daria ze śląska prosecco i apple crispy dla Tych co lubią cynamon
PoRanny update ;
Komentarze
Prześlij komentarz