January 4th week

Kamiński na sorze po 2 tygodniach poszczenia-  Syn pośpieszył z informacją, że tatulek to cukrzycę tak właściwie ma . Miękki szon. Jesus 40 dni bez picia i jedzenia na pustyni wytrzymał. Teraz będą go karmić przez kłamliwego nochala.  Jakby umarł , męczennika za prawdę by sobie PISowisko ustrugało. . No przecież! Rewolucja wymaga ofiar! Symboliczny męczennik -ofiara dyktatury! Wcale bym się nie zdziwiła jakby tam sztabik zacierał ręce, żeby się chociaż jeden przekręcił

Tak sobię myślę, że ten nasz duduś reprezentuje sobą nowy gatunek człowieka. 

Homo memikus -człowiek memiczny.

Giertych składa zawiadomienie , że zamiast służbowo do Wiednia , Kamiński ze swym Wąsikiem wybrali się na sex wczasy do domu uciech. To może i żony sztabowi przyklaskują.

 Elon za beznadziejny Antysemicki ruch na poratalu x, udał się na ocieplanie wizerunku/ samobiczowanie (niepotrzebne skreślić) w postaci  wycieczki do Autchwitz. Teraz dostaje mu się po rozczochranym garnku, że  wziął ze sobą na wycieczkę niespełna 4 letniego synka -jak chcesz uderzyć , zawsze kija znajdziesz a i kopnąć od biedy można. Tłumaczą to dobrem malca bo to traumatyczne i że poniżej 14 roku zycia wycieczki odradzają....Mniejsza że pamiętam że jeszcze niedawno wycieczki szkolne do obozów jezdziły z czego pamiętam afera była jak jedna małolatka sobie zrobiła sesję zdjęciową w piecu krematorium. No ale kto by o tym pamietał. Na marginesie, ciekawe ile taki 4 letni brzdąc rozumie z takiej wycieczki prócz tego, że czas z zapracowanym ojcem fajnie spędził. Nic to!  Elona na stos a synka do psychiatry. Albo gorzej. Dawać ich do Czarnka na Radomskie nauki.

Wrony kraczą , że ruskie pobudzili całe swoje propagandowe zaplecze i zaczną atakować z całej mocy- ostatnio wypuścili trolle w świat z newsem, że ukraińscy żołnierze są przehandlowywani na organy na zachodzie i dlatgo nam nie w smak kończyć tą wojne i tak o. Mówią, że natura nasza na podobieństwo pana.  A ja sobie myślę , że straszny kutas ten pan.

Pole dance kurs został odłożony bo lumbago niestety nie odpuściło. Wyglądam trochę jakbym miała zderzenie z rozpędzonym maluchem. Nie mogę się wyprostować. Na domiar złego pogoda się zkiepściła, szaro buro papuciasto no to i ja marudna. Jak się uda weżmę wolne na piatek, poprzesuwam wolne z 3 i 4 lutego i zrobię sobie 5 dni oddechu. W czwartek ostrze sobie zęby na kino , popcorn (mieszany ,mieszany) i biedne istoty z Emmą Stone. A dziś polecę z Favorytą. Obaczymy 

🌷Udanego tygodnia wszystkim

Ps. Czy oni nie wyglądają uroczo?

Kabaret moralnego niepokoju