Grudzień-IIIrd week
No.
Kolejne zarwane noce i przespane dni. Jest dziwnie i intesywnie ale przynajmniej czuję, że żyję. Nie o wszystkim chcę i moge pisać. Mam na oku fajny notes w którym chyba zacznę opisywać każdy dzień bez cenzury. Pomogłoby mi to uporzodkować myśli. Przez weekend zgrałam z 6 partii Scrabli i obejrzałam dwa sezony Tureckiego " Na skrzydłach ambicji ". Nie wiem czy to ja się zrobiłam taka wrażliwa i emocjonalna na trzecim plasterku, czy to faktycznie całkiem fajny i wartościowy serial. Może gdybym obejrzała go w wieku 13 lat - miałabym w sobie mniej fascynacji socjotechniką, famma fatale i ciemnymi charakterami. Chyba w każdym odcinku upchneli conajmniej jedną umoralniającą mądrość. Głowna bohaterka to rozsądna, dojrzała emocjonalnie kobitka, która nie bawi się w zagrania Unfair. Zarówno jej mąż , jak i nie-mąż- to mądrzy dojrzali szanujący ją i siebie wzajemnie faceci. Fajnie zobaczyć serial promujący wyższe wartosci. Jakoś odwykłam. Tylko gdzie się chowają tacy ludzie? Przeprowadzka do Turcji?
" As the Crow flies " to opowieść o różnicy między pokoleniami . Troche bajka o górowaniu dobra nad złem oraz o zwycięstwie ciężkiej pracy nad "po trupach do celu". Chyba tego mi było trzeba by znów pomyśleć dobrze o ludziach. Cytaty o lwach- extra. Jako człowiek, któremu przypada w roli zarządzanie niewielkim zespołem-znalazłam kilka smaczków upewniających mnie w przekonaniu , którą drogą zarządzania chciałabym i warto podążać. I tak o. Znowu poniedziałek. Dziś zespołowe Secret santa. Dostałam kilka małych pakunków w czadowej torbie prezentowej z jelonkiem. Paczuszek jeszcze nie rozpakowałam, w planie mam zostawić je sobie na wigilię, natomiast zajrzałam do kartki z życzeniami i zrobiło mi się bardzo miło .🙈Milusio i budująco. Dobre słowo to jednak dobre słowo, nie ma to tamto. Powinniśmy je sobie mówić częściej bo potrafią zmienić nastawienie do rzeczywistości a to już ma bezpośredni wpływ na to jak kierujmy naszym życiem.
Ważne?
Bardzo.
Odkrywcze?
Wcale.
Z polecajek jeszcze, odpaliłam kilka odcinków Polskiego "1670" i całkiem się ubawiłam. Moge śmiało stwierdzic, że serial to troche zlepek gagów które są w moim odczuciu selfrefleksją/ wiwisekcją narodu Polskiego (a i przytyków do miłościwie nam odchodzacej władzy nie brakuje).
My Polacy nie mamy szczęścia do sąsiada.
Prusy,Rosja,Andrzej."
"Don't tell a soul" - bez szału.
Z lektur miałam tydzień z "Chłopiec który przeżył Auschwitz .Historia prawdziwa"-Tomasz Wandzel
Lubię od czasu do czasu przeczytać wspomnienia obozowe i wojenne. Ustawiają mnie do pionu i przypominają, że mam całkiem dużo szczęścia. Nie rozumiem dlaczego świat popełnia te same błędy i tak opornie wyciąga lekcje z doświadczeń. Niby się tak wstydzimy okropnosci tamtych czasów a równocześnie pozwalamy im się powtarzać w XXI wieku. Orbany i inne ujki zacierają ręce. W Holandii i Niemczech rośnie poparcie dla skrajnej prawicy. Orban i wegry utrudniają europejską Pomoc Ukrainie, Republikanie to samo, tylko że w stanach. Zaraz będziemy mieli świat pełen małych, bezwględnych, zakompleksionych ujków walczacych o władze między sobą- nie oglądając się na karaluchy rozdeptywane cholewami ich butów. (tak, o nas mowa)
Wspaniałego tygodnia i wesołych świąt, jakbyśmy mieli się do tego czasu już nie zobaczyć🌷
Komentarze
Prześlij komentarz