24 Maj

 Ależ miałam dzisiaj intensywne sny . Ło jezusiu. Ze znajomymi testowałam jakies super nowe niesprawdzone niebieskie narkotyki -które dawały super moce . Wszyscy mogliśmy latać, znikać , teleportować się, widzieć w ciemnościach i takie tam. Było mocno i intenstwnie. Wieczorem zebraliśmy się w jakiejś leśnej  rezydencji żeby przegadać wrażenia i odpaliliśmy Tv. W faktach właśnie trąbili o nowym narkotyku ktory daje super moce ale zabija za pierwszym razem już po paru godzinach. Przez chwile łudziliśmy się , że to nas nie dotyczy ale wtedy co niektorzy z nas zaczeli płakać krwią i się rozpadać na moich oczach. Okropny widok ze szczegółami. Żegnaliśmy się i rozpaczaliśmy. Każdy bał się , że zaraz dopadnie jego lub jego przyjaciół. Kilkoro z nas przetrwało .Cały Świat pogrążył się w chaosie i krwi. Okazało się, że niemal każdy wziął to główno. Nie wiedzieliśmy dlaczego jedni przeżyli a drudzy nie ...ale niektorzy ze szcześliwców tak zachwycili się skutkami niebieskiego specyfiku , że pomimo lęku przed śmiercią w męczarniach - skusili się kolejny raz. Mega porąbany i intensywny sen...ale no nie nudziłam się. I uwielbiam latać.

Jestem w drodze do azylu. Te PKSy mają mistrza. Albo wsiądziesz w pks o 5.15 am albo nastepny masz o 12.30 i na miejscu jestes dopiero koło 2pm. Najgorzej ale na szczescie Focus niedaleko. Kupiłam sobie kawke w coscie i podładowałam tel. Nie było znowu tak najgorzej. Niemniej duże latte to koszt jakis 20 zł -bagietka z camebertem i źurawiną 27 zł co oznacza, że male szcześcia w Polsce są już droższa niż w UKeju. Smutne.


Komentarze