29 urodziny

  

Gdy byłam dzieckiem, nie potrafiłam zrozumieć dlaczego dorośli ludzie nie realizują marzeń. Jak to ? przecież to takie łatwe... 

Jak tylko dorosnę. No i dorosłam a z dojrzewaniem wsprost proporcjonalnie  pojawiały się bariery i strach. Patrzenie w przyszłość z obawą. Z obawą o bliskich, o zdrowie, o finanse, o niespełnione ambicje. Mały złośliwy gremlin rósł w siłę uporczywie drepcząc mi po piętach. Masz być taka, siaka. W tym wieku powinnaś być juz inna. Lepsza, mądrzejsza, ustawiona. Miałam głowę pełną porównań do innych a raczej do ich kreacji. Czy to wszystko? Tylko na tyle Cię stać? Każdy wydawał mi się ciekawszy ..bardziej spełniony. Marnowałam energię na porównania, na wieczną ocenę siebie i swojego miejsca w układzie współrzednych. Sweet twentys

Do dzisiaj dokucza mi rozterka i pytanie do czego prowadzi minimalizm.

Gdy coś mi się udaje, gdy patrzę na moich wspaniałych przyjaciół, od lat gryzę się z syndromem oszusta. Wszystkie codzienne czynności uprościłam, skróciłam do minimum by potem mieć za dużo czasu na myślenie. Mistrzyni drogi na skróty. Myślałam, że to sprytne bo przecież jak masz w głowie -nie musisz mieć w nogach. Obecnie sądzę, że Droga na skróty to gotowy przepis na życie bez satysfakcji.

Ułatwiamy sobie wszystko - ruch ograniczając do minimum. Potem się odchudzamy i biegamy na siłownię by dorównac kobitkom z rozkładówek.

Mamy 1000 znajomych na facebooku a nie oznaczając daty urodzin dostajemy telefon/sms od trzech osób na krzyż. Czasami nawet wiadomość na facebooku przekracza nasze możliwości nie mówiąc o pofatygowaniu się na pocztę, kupnie kartki naklejeniu znaczka , wrzuceniu do skrzynki.

Nie potrafimy chwili spędzić w ciszy sami z sobą. Netflix, spotify, radio, podcasts. Myślimy równocześnie nie myśląc i żyjemy nie żyjąc. Tak bardzo to wszystko jest instant .

Dziś rozpoczynam ostatni rok przed 30stką .Życzę sobie i Wam duzo siły na bycie Nie-instant. Na powrót do analogowego trybu życia, analogowych relacji i emocji. Do przeżywania prawdziwych radości i smutków bez motywacji szeroko pojętych „ followersów”. Pełną parą. Nie sztuką jest zdobywać góry jesli nie  łączy się to z pokonywaniem własnych barier. Bohaterem nie jest człowiek, który nie odczuwa strachu a ten który stawia mu czoło. Do dzieła.




Komentarze